Cyberbezpieczeństwo 2025: człowiek najsłabszym ogniwem?

Co kilka dni media donoszą o kolejnych rekordowych „wyciekach danych”. Każdy z nich budzi pytania: na ile jesteśmy w stanie chronić dane osobowe, dane naszych firm oraz informacje o kontrahentach, które codziennie przetwarzamy?


Tego typu naruszenia niosą poważne konsekwencje. W grę wchodzą nie tylko utrata loginów i haseł, ale także wyciek adresów e-mail, danych osobowych czy nawet informacji o kartach płatniczych. Ujawnione dane stają się paliwem dla masowych ataków phishingowych i przejmowania kont. To nie abstrakcyjny problem technologiczny, lecz realne zagrożenie dotykające użytkowników na całym świecie.


Biorąc pod uwagę coraz bardziej zaawansowane narzędzia, jakimi posługują się cyberprzestępcy, nasuwa się pytanie: czy w ogóle możemy coś zrobić? Odpowiedź brzmi: tak.

Oto kilka kluczowych kroków, które warto wdrożyć:

  1. Zmieniaj hasła na bezpieczne – unikalne, długie, złożone, zawierające duże litery, cyfry i znaki specjalne. Nigdy nie używaj tego samego hasła w kilku serwisach.
  2. Włącz uwierzytelnianie dwuskładnikowe (2FA) – dodatkowy kod SMS lub aplikacja uwierzytelniająca może ochronić konto, nawet jeśli hasło zostanie skradzione.
  3. Loguj się wyłącznie z zaufanych źródeł – najlepiej z własnych zakładek w przeglądarce, a nie przez wyszukiwarkę czy link z wiadomości.
  4. Monitoruj swoje konta – sprawdzaj historię logowań, zwracaj uwagę na nietypowe działania. Większość serwisów (Google, Facebook) umożliwia weryfikację używanych urządzeń.
  5. Korzystaj z oprogramowania ochronnego – aktualny antywirus to dodatkowa tarcza przed złośliwym oprogramowaniem.
  6. Zachowaj ostrożność w komunikacji – nie klikaj w podejrzane linki w e-mailach i SMS-ach, zwłaszcza te, które wywołują presję czasu („musisz się natychmiast zalogować”). To klasyczny phishing.
  7. Twórz kopie zapasowe – regularnie, najlepiej szyfrowane i przechowywane w bezpiecznej lokalizacji.

Dodatkowo każdy może sprawdzić na stronie rządowej bezpiecznedane.gov.pl, czy jego dane wyciekły do sieci.


Analizując raporty CERT Polska, UODO czy NASK, wniosek nasuwa się sam: żaden firewall nie zastąpi świadomego użytkownika. To człowiek stoi na pierwszej linii obrony i to on podejmuje decyzje, które mogą uchronić lub narazić dane na atak. Dlatego inwestycja w edukację i budowanie świadomości w zakresie cyberhigieny jest dziś tak samo ważna, jak najnowocześniejsze technologie ochrony.